Kiedyś gdzieś, chyba na Bastylionie był punkt z robieniem i wywoływaniem zdjęć...samodzielnie przez patrol...i pamiętam, że podobał się punkt patrolom.
A zdjęcia można  było ze sobą zabrać.

Teraz trzeba odnieść to do fabuły...więc...mogą na terenie określonym przez nas szukać pewnej osoby, na którą damy namiary i w ogóle, ale nie powiemy dokładnie jak ma wyglądać i mają ją znaleźć i z tajniaka strzelić fotkę i ją wywołać.
Jeśli trafią na tą osobę to zaliczone, a jeśli nie to pech;)

Dziękuje...że ktoś mnie w końcu docenia;D

Może da się dogadać z kimś kto ma dostęp do Ciemni...albo ktoś ma znajomego fotografa...to był tylko pomysł Czarny....można im dać również cyfrówkę, albo zwykły aparat i wywoła się w kodaku:D